Podczas stuntowych zabaw sprzęt często się przewraca i w związku z tym trzeba go zabezpieczyć przed kontaktem z podłożem. Przede wszystkim należy zadbać o silnik do czego służą crash pady i dodatkowa klatka okalająca silnik po bokach i od spodu
Zacząłem od crash padów które wytoczyłem sobie z pręcików polistyrenowych przy pomocy mikro szlifierki Tamiya, pilników i papieru ściernego
Kolejna rzecz to klatka.
W tym przypadku nie wygląda jakoś specjalnie estetycznie co przy jej prefabrykacji jest ułatwieniem ale przy malowaniu będzie zmorą.
Klatkę postanowiłem zbudować również z różnej grubości pręcików polistyrenowych. Było sporo przymierzania i pasowania. Do ostatecznego sklejenia użyłem super kleju Loctite 438
na płaskownik natomiast wykorzystałem kawałek blaszki aluminiowej
niestety widać luki w odwzorowaniu modelu. We wskazanym miejscu wyszło trochę za dużo wolnego miejsca
sama klatka wyszła całkiem fajnie i na dodatek spłenia swoją funkcję :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz