wtorek, 31 lipca 2012

Yamaha R1 - Stunt Bike - silnik cz.3

Silnik dostaje kolorki.
Na początek podkład i mieszanka emalii tamiya xf-16 i xf-56


później maskowanie i czarny semi gloss.
Także delikatny wash


następnie malowanie detali i rozpocząłem montaż osprzętu jak termostat wraz z orurowaniem które zostało zmodyfikowane przy pomocy drucików cynowych oraz chłodnica oleju z dodatkowym króćcem do przewodu



na wszystkie przewody i gumowe rury lądują obejmy.
Następnie pomalowałem pokrywy silnika


które mają zmęczony charakter.
Malowanie odbywało się w kolejności podkład czarny połysk, Gunze SM, maskowanie maskolem a następnie czarny semi gloss. Po zdjęciu maskola efekt jak widać powyżej ... oraz poniżej.
Na silniku i pokrywach uzupełniłem wszystkie niezbędne śruby i nakrętki stosując metalowe odpowiedniki z gamy produktów firmy T2M


zamontowałem również okablowanie do przepustnicy, zapłonu i czujnika w misce olejowej



 dorzuciłem również część orurowania do układu chłodzenia dodając co nieco od siebie



 całość dostała kolejną porcje śladów użytkowych



ostateczne brudzenie silnik otrzyma po tym jak znajdzie się w ramie.

poniedziałek, 23 lipca 2012

Yamaha R1 - Stunt Bike - silnik cz.2

Stwierdziłem że dozbroję silnik w jakiś dodatkowy osprzęt tak by wyglądał bardziej realistycznie.
Od spodu na misce olejowej przy pomocy pręcika, kawałka arkusza polistyrenowego oraz drucika stalowego dorobiłem imitację czujnika oleju


Z prawej strony linka sprzęgła w wykonaniu Tamiya w dość dużym uproszczeniu. Postanowiłem ją trochę podrasować przy pomocy blaszek i drucików mosiężnych


jeden element wyszedł trochę przyduży więc będę musiał przyciąć nowy kawałek blaszki.

W następnej kolejności złapałem się za carburatorki


 na początek dużo szlifowania i usuwania szwów, przy takich małych elementach trzeba to robić ostrożnie tak by nie popsuć wyglądu. Następnie szary podkład i malowanie na kolorki


po kolorkach lekkie brudzenie czyli nadanie wyglądu rzeczywistego


na koniec postanowiłem lekko podbajerzyć przy pomocy blaszek imitujących łby śrub








środa, 18 lipca 2012

Moje dotychczasowe modele - odc. 1

... nie tylko te ukończone bo tak naprawdę więcej mam tych nie ukończonych :)

Ostatnim modelem jaki udało mi się skończyć w zeszłym roku 2011 była Honda Super Cub.

Honda Super Cub to legendarny skuterek, motorynka który zmotoryzował pół świata. Akurat u nas prawie go nie widać ale w europie zachodniej i na pozostałych kontynentach było go całe mnóstwo. Wystarczy powiedzieć że do 2008 roku wyprodukowano i sprzedano 60mln sztuk.

Zaczęło się od tego że zapragnąłem sobie skleić jakiś taki mały motorek i w związku z tym przetrząsałem asortyment Aoshimy która ma sporo różnych wynalazków. Kolega modelarz Maciek (Macio4ever) podrzucił mi pomysł z Cubusiem (jak go ochrzciliśmy) co finalnie zaowocowało wspólnym projektem na forum PWM.
Do projektu dołączyło jeszcze dwóch kolegów i zaczęła się fajna zabawa.

Model do składania tej małej Hondy w skali 1/12 wypuściła firma Fujimi


Fujimi nie specjalizuje się w modelach motocykli więc kit zawiera sporo uproszczeń i nie jest jakoś specjalnie dopracowany, jednak tragedii niema.

Aby wspólny projekt był ciekawszy postanowiliśmy że każdy zrobi swojego Cubusia w innym malowaniu, innej zmodyfikowanej nawet wersji.
Mi przypadła do gustu sztuka której fotki namierzyłem gdzieś w sieci


wersja a la chopper.
Wiedziałem że nie będzie łatwo ale starałem się dość wiernie trzymać pierwowzoru chociaż nie dysponowałem za wieloma zdjęciami. Odpuściłem jedynie przeróbkę ramy na hardtail. Tył pozostał amortyzowany tak jak w oryginale.
Było sporo zabawy i śmieję się że model może posłużyć za przykład jak sobie skomplikować życie


 


 Trochę detali






a tutaj można zobaczyć jaki Cubuś jest duży






W modelu zastosowałem sporo różnych dodatków niektóre dorabiałem własnoręcznie dla zainteresowanych szczegółami zapraszam do relacji na forum PWM lub in english na Automotiveforums